wtorek, 15 kwietnia 2014

Z Tangeru do Chefchaouen

Tetouan

W Tangerze wylądowaliśmy o godzinie 19:00. Formalności na lotnisku trwały dość krótko, może dlatego, że wyszliśmy z samolotu jako jedni z pierwszych, przez co byliśmy na początku kolejki do kontroli paszportowej. Po kontroli wymieniliśmy ok. 100 euro na dirhamy (proponuję wymienić absolutne minimum, ponieważ kursy w kantorach na lotnisku są bardzo niekorzystne), a już chwilę później siedzieliśmy w taksówce do centrum Tangeru.

Grand taxi (stare mercedesy, w których mieści się nawet 6 osób plus kierowca) to jedyna możliwość wydostania się z lotniska w Tangerze. Warto umówić się z kimś na wspólną podróż, bo cena przejazdu jest niezależna od liczby pasażerów. Oczywiście taksówkarze próbują naciągnąć turystów, ale łatwo się z nimi negocjuje. Prawdziwe ceny są wypisane na tablicy przy wyjściu z terminalu i należy się upierać przy nich.

Wracając do tematu wspólnej podróży, na lotnisku spotkaliśmy dwie Estonki i z nimi pojechaliśmy do dworca kolejowego. Łączna cena przejazdu wyniosła 120 dh, więc na głowę wyszło 30 dh. Nasze towarzyszki współczuły nam, że nie znamy języka francuskiego, a my im tego, że są blondynkami (jest to dość „pożądany” kolor włosów w krajach arabskich). Na szczęście język francuski w Maroku nie okazał się niezbędny :-) Spokojnie dogadywaliśmy się po angielsku, na północy kraju po hiszpańsku, a gdzie nie dało się po angielsku albo hiszpańsku po prostu na migi. Ciekawe jak poradziły sobie dziewczyny? :-)

Zaraz przy dworcu kolejowym znajdowała się nasza baza noclegowa czyli Hotel Ibis. Był to jedyny zarezerwowany wcześniej nocleg podczas naszej marokańskiej przygody. Zostawiliśmy w hotelu plecaki i ruszyliśmy w miasto. Pierwszym celem był dworzec autobusowy CTM. Pierwszy cel i pierwsze targowanie ceny taksówki. Poszło chyba nie najgorzej. Zapłaciliśmy 15 dh w taryfie nocnej. Na dworcu CTM kupiliśmy bilety na poranny autobus do Tetouan, a potem kolejne targowanie ceny taksówki i po kilku minutach byliśmy w Ville Nouvelle. Dzielnica, jak zresztą całe miasto, zaskoczyła nas czystością. Tanger jest zdecydowanie bardziej schludny niż nie jedno miasto w Polsce. Pokręciliśmy się trochę po dzielnicy nie odbiegającej niczym od dzielnic europejskich  miast. Restauracje, bary, kawiarnie i mnóstwo ludzi - miasto żyło pomimo tego, że był poniedziałkowy wieczór. Zjedliśmy w jednym z barów szybkiej obsługi i wróciliśmy do hotelu. W Tangerze zamierzaliśmy spędzić tylko tyle czasu ile było konieczne.… czekało na nas wiele piękniejszych miejsc. 

Następny dzień zaczęliśmy dosyć wcześnie (żadna nowość w naszych podróżach). Spakowaliśmy plecaki i ruszyliśmy szukać transportu w rozsądnej cenie na dworzec CTM. Pierwsza taxi, pierwsza próba i cena nie do przyjęcia. Podejście nr 2… taksówkarz znów nie był skłonny przyjąć rzuconej przez nas kwoty. Odjechał, ale po chwili zawrócił i już za naszą stawkę (15 dh) pojechaliśmy na dworzec. 

TETOUAN - BIAŁE MIASTO

Po 45 minutach jazdy autokarem CTM byliśmy w Tetouan. Warto pamiętać, że CTM ma w tym mieście swój własny dworzec autobusowy. Autobus do Chefchaouen mieliśmy po 15 minutach, a następny po 2 godzinach. Wybraliśmy ten drugi ponieważ postanowiliśmy zobaczyć co w Tetouanie piszczy.

Tetouan

Z dworca autobusowego do medyny jest zaledwie kilka minut piechotą, a że medyna jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO to czemu nie skorzystać z takiej okazji. Jeśli chodzi o medynę to niestety nie było tzw. „wow” – było małe rozczarowanie. Miejsce sprawiało wrażenie nieprzyjemnego, więc dosyć szybko opuściliśmy tę część miasta i ruszyliśmy w stronę deptaka, który z kolei okazał się bardzo urokliwy. Jako ciekawostkę podam, że na początku promenady stoi kościół katolicki...

TetouanTetouan

W jednej z lokalnych cukierni łyknęliśmy po raz pierwszy marokańską herbatę. Pychota. Imbryczek pełen czaju sprawił, że nie potrzebowaliśmy w tamtym momencie nic więcej… no może tylko ciasteczek. Byliśmy w niebie. Powrót na dworzec i po 90 minutach jazdy byliśmy w Chefchaouen.

Warto tutaj wspomnieć, że jest tylko jeden autobus bezpośredni z Tangeru do Chefchaouen. Zdecydowanie łatwiej się dostać z wykorzystaniem naszego sposobu. Autobus do Chefchaouen odjeżdża zazwyczaj 15 minut po przyjeździe autobusu z Tangeru, więc przesiadki nie są czasochłonne. Rozkład jazdy i aktualne ceny biletów dostępne są na stronie internetowej CTM (http://www.ctm.ma).

CHEFCHAOUEN - NIEBIESKIE MIASTO

Nie ukrywam, że z tym miejscem wiązaliśmy duże nadzieje i absolutnie nie zawiedliśmy się. Przystanek CTM w Chefchaouen znajduje się 15-20 minut od medyny, cały czas pod górę, ale spokojnie można ten odcinek przejść na własnych nogach. Tak jak my. Po przekroczeniu bramy prowadzącej do medyny spodziewaliśmy się ataku naganiaczy, tym bardziej, że byliśmy jeszcze z dużymi plecakami. A tu guzik z pętelką – zero naganiaczy. Jeden ze sprzedawców widząc naszą dezorientację w terenie sam zaoferował pomoc. Trochę z nieufnością wysłuchaliśmy jego rad, a potem czekaliśmy na wyciągnięcie przez niego dłoni po dirhamy, ale nic takiego nie miało miejsca. Zaczęło się dobrze...

ChefchaouenChefchaouen

PRAKTYCZNIE:

Nocleg w Chefchaouen:
  • Hotel Koutoubia - Av Ibn Askar Sebbanine - 240 dh (cena za pokój dwuosobowy z prywatną łazienką ze śniadaniem). Polecamy.
Nocleg w Tangerze:
  • Hotel Ibis - Co tu dużo pisać. Ibisowy standard niczym nie odbiegający od innych Ibisów. Hotel znajduje się kilka kroków od głównego dworca kolejowego, blisko plaży i bulwarów, ale spory kawałek drogi od Medyny
Transport z lotniska w Tangerze:
  • Jedyną możliwością przedostania się z lotniska w Tangerze do centrum miasta lub do miasteczka Asilah jest grand taxi. Ceny taksówek są wypisane na tablicy przy wyjściu z terminalu. Przykładowo taksówka do centrum nie powinna kosztować więcej niż 120 dh (do taksówki mieści się nawet 6 pasażerów, więc warto wcześniej zagadać do kogoś z samolotu, aby podzielić się ceną).
Jak dojechać z Tangeru do Chefchaouen?
  • Jest tylko jeden autobus bezpośredni z Tangeru do Chefchaouen. Zdecydowanie łatwiej się dostać z wykorzystaniem naszego sposobu z przesiadką w Tetouan. Autobus do Chefchaouen odjeżdża zazwyczaj 15 minut po przyjeździe autobusu z Tangeru, więc przesiadki nie są czasochłonne. Rozkład jazdy i aktualne ceny biletów dostępne są na stronie internetowej CTM (http://www.ctm.ma).
  • W Tangerze znajdują się dwa dworce autobusowe. Główny dworzec, Gare Routière de Tanger, znajduje się przy Place de la Ligue Arabe. Odjeżdżają z niego autobusy przedsiębiorstwa CTM i większości mniejszych firm. Drugi dworzec, a raczej biuro CTM wraz z zatoczką autobusową, znajduje się ok. 1,5 km na południe od Gare Routière przy ulicy Av. Youssef Ben Tacheffine 29. Odjeżdżają z niego autobusy do miasta Tetouan.
  • Będąc w Tetouan można sobie zrobić krótki pit-stop i wypad na pobliską medynę. Dworzec autobusowy znajduje się ok. 5-10 minut piechotą od jej głównego placu.
  • Dworzec autobusowy w Chefchaouen (Gare Routière) położony jest na południowo-wschodnim końcu miasta, 20 minut piechotą od bram medyny. CTM jak i mniejsi przewoźnicy jeżdżą z tego samego dworca (rozkład jazdy i ceny biletów dla CTM na stronie http://www.ctm.ma/).

Więcej zdjęć z całego Maroka możecie zobaczyć pod tym linkiem.

1 komentarz

  1. Super. Też się namierzam na Maroko. Jak dojrzeję to pozwolę sobie poprosić Was o konsultacje

    OdpowiedzUsuń